Marcin Gołąb

NAD SANKĄ

struga wodna
półrzeka
przez pola łąki

            c i s z a

sarny
samotny żuraw
jastrząb
i tańczący wiatr
na zaroślach

w tym wszystkim przybłęda:
człowiek

dźwiga troski
uśmiech rozdaje
polnym kwiatom
zatapia się w wolności
i marzy:
Utonąć w ciszy pól
dać się przygarnąć
trzcinom
wiklinom
być wśród zwierząt
życiem

na ziemi nieujarzmionej